Patrolowcy z Ursusa zatrzymali na gorącym uczynku trzy młode osoby, próbujące ukraść katalizator z samochodu osobowego. Kolejny ze sprawców został zatrzymany przez kryminalnych z Komisariatu Policji Warszawa Ursus następnego dnia. Całej czwórce zostały przedstawione zarzuty za usiłowanie kradzieży, za co grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. O ich losie zadecyduje Sąd.
Do zdarzenia doszło chwilę po północy 12 sierpnia przy ulicy Orląt Lwowskich w warszawskim Ursusie. Patrolowcy otrzymali informację, że na jednym z parkingów cztery osoby próbują ukraść katalizator z samochodu osobowego. Po kilku minutach policjanci zatrzymali trzy osoby w wieku 19 i 17 lat. W osobowym Audi należącym do jednego z zatrzymanych, mundurowi znaleźli specjalistyczne narzędzia służące do wycinania katalizatorów.
Z zaparkowanej obok Toyoty sprawcy zdążyli wyciąć kilka elementów układu wydechowego. W całym przedsiewzięciu przeszkodziła im załoga Policji. Następnego dnia kryminalni z Komisariatu Policji Warszawa Ursus zatrzymali 21-latka. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wspólnie z pozostałą trójką usiłował dokonać kradzieży katalizatora. Wszyscy usłyszeli już zarzuty. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. O ich losie zadecyduje Sąd.
Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota.
