Policjanci z zespołu wywiadowczego na Bemowie otrzymali informację, że doszło do włamania na teren serwisu samochodowego skąd zostały skradzione koła. Funkcjonariusze od razu udali się na miejsce. W pewnym momencie zauważyli na tyłach serwisu pojazd, w którym siedział mężczyzna. Po chwili kierujący odjechał, policjanci pojechali za nim i zatrzymali go do kontroli. W trakcie rozpytania mężczyzny ten nie potrafił jednoznacznie odpowiedzieć co robi w tym miejscu we wczesnych godzinach porannych. W końcu powiedział, że chciał wymienić części samochodowe. Policjanci nie dali mu wiary i sprawdzili wnętrze jego pojazdu. Znaleźli tam śruby do kół oraz nakładki na śruby, klucz nasadowy. Policjanci ustalili, że śruby pochodzą z kół z serwisu do którego było włamanie. W telefonie 40-latka znaleźli zdjęcia kół, które były przypisane fabrycznie do pojazdu, z którego zostały skradzione.

Mężczyzna został zatrzymany. Podczas dalszych czynności policjanci odnaleźli komplet skradzionych kół w piwnicy, którą wynajął, aby ukryć tam skradziony łup, drugi komplet był przygotowany w pobliżu serwisu do wywiezienia. Łączna wartość została oszacowana na kwotę niemalże 70 tysięcy złotych. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.