W trakcie czynności w sprawie kradzieży przesyłek z jednego z paczkomatów policjanci ustalili, że kradzieży dwóch paczek dopuściła się 42-latka mieszkająca przy sąsiedniej ulicy. Kiedy zauważyła, że skrytki były otwarte w wyniku błędu systemu, skorzystała z okazji i zabrała dwie przesyłki. W jednej z nich znajdował się laptop. Zawartość drugiej nie była dla niej istotna, więc w porywie przekonania o swojej częściowej uczciwość odesłała ją adresatowi. Przenośny komputer szybko zaadaptowała w swoim gospodarstwie domowym. Cieszenie się cudzą rzeczą, nie mogło jednak potrwać długo.
Do drzwi jej mieszkania zapukali policjanci. Po przedstawieniu powodu jej wizyty, kobieta przyznała się do przestępstwa, wyjaśniając okoliczności, w których weszła w posiadanie laptopa. Funkcjonariusze zabezpieczyli przenośny komputer, a podejrzaną zatrzymali. Następnego dnia usłyszała ona zarzuty. Tłumaczyła się, że jej postępowanie podyktowane było trudną sytuacją materialną. Nie było jej stać na zakup komputera, który posłużył do nauki zdalnej dla jej syna. Teraz o jej dalszej sytacji zadecyduje sąd, który może ją skazać na 5 lat więzienia.