Policjanci pionu operacyjnego z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu przeprowadzili błyskawiczne ustalenia dotyczące kradzieży.

Zawiadomienie wpłynęło od przedstawiciela firmy, która przeprowadzała remont w jednym z bloków. Pracownicy na moment odeszli z miejsca, gdzie korzystali z młotowiertarki. Kiedy powrócili już jej tam nie znaleźli. Zniknęła razem z dwoma akumulatorami. Wartość start wyniosła prawie 6 tysięcy złotych.
 

Operacyjni z wydziału mienia od razu pozyskali i zweryfikowali informacje na temat zdarzenia. Dokonali kilku sprawdzeń i wytypowali podejrzanego. Jak ustalili policjanci mężczyzna wszedł do klatki schodowej i bez zastanowienia chwycił elektronarzędzia, po czym zniknął.
 

Kompletnie nie spodziewał się, że ktokolwiek, kiedykolwiek powiąże go z tym zdarzeniem. Dlatego bardzo się zdziwił, kiedy kilka dni temu podeszli do niego  funkcjonariusze i poinformowali o zatrzymaniu.
 

29-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa. Śledczy z wydziału mienia, na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili mężczyźnie zarzut dokonania kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
 

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.