Początek starcia był bardzo wyrównany. Na dwa rzuty karne niezawodnego Pietera Steenkampa Skra odpowiedziała siedmiopunktową akcją. Po przyłożeniu Paula Waltersa bardzo długo utrzymywał się wynik 7:6, ale końcówka pierwszej połowy zdecydowanie należała do gospodarzy. Najpierw rzut karny na trzy punkty efektownym kopem zamienił Paul Walters, a w ostatniej akcji tej części gry fatalny błąd popełnił Jonathan O’Neill. Arbiter nie tylko ukarał go żółtą kartką, ale podyktował tzw. karną „piątkę” i do szatni gracze Skry schodzili przy prowadzeniu 17:6.
Po zmianie stron gospodarze kontynuowali dobrą grę i po przegrupowaniu przy polu punktowym piłka trafiła do Vahy Halaifonuy, a ten zdobył kolejne przyłożenie dla Skry, która prowadziła już 22:6, bo Waltersowi tym razem nie udało się podwyższyć.
„Oddech” Skrze dał Walters, który wykorzystał rzut karny niemal z połowy boiska, jednak goście odpowiedzieli tym samym. Końcówka ponownie należała do drużyny ze stolicy. Po sformowaniu maula autowego formacji młyna udało się „wepchnąć” na pole punktowe Arkadiusza Janeczko, a kopacz z RPA ponownie stanął na wysokości zadania i zdobył kolejne punkty, ustalając wynik meczu na 32:21 dla gospodarzy.
Za tydzień Skra, która umocniła się dzięki temu na pozycji lidera, gra w Sopocie, gdzie czeka ją starcie z Ogniwem. Zapowiada się kolejnym emocjonujący mecz. Zapraszamy!!!
Skra Warszawa v RC Orkan Sochaczew 32:21 (17:6)
Skra: Paul Walters 15 (P, 2pd, 2K), KP 7, Bercho Botha 5 (P), Arkadiusz Janeczko 5 (P).
Orkan: Pieter Steenkamp 11 (pd, 3K), Michał Szwarc 5 (P), Jonathan O’Neill 5 (P).
Żółte kartki: Tomasz Gołąb (Skra), Andre Meyer, Jonathan O’Neill, Radosław Rakowski (wszyscy Orkan).
Przygotowanie i udział w rozgrywkach Ekstraligowych rugby Ochocki Klub Sportowy SKRA współfinansuje m. st. Warszawy.