Przed tygodniem legioniści przegrali po dogrywce z Hapoelem Holon 81:84. Mistrz Izraela w minionych rozgrywkach Ligi Mistrzów dotarł do półfinału, po drodze rywalizując m.in. z Galatasaray. Obie ekipy mierzyły się ze sobą w marcu tego roku - w Stambule Galatasaray zwyciężył 74:71, z kolei w Izraelu Hapoel wygrał 98:89.
Galatasaray to klub wielosekcyjny, a koszykarze mają na swoim koncie mnóstwo sukcesów - wśród nich 16 tytułów mistrza kraju, 3 krajowe puchary, 2 Superpuchary oraz 1 triumf w EuroCup. Koszykarski zespół "Galaty" największe triumfy święcił w latach 50. i 60., a przed dwie kolejne dekady był w ścisłej krajowej czołówce, zdobywając mistrzostwo w latach 1985, 86 i 90. Przez kolejnych kilkanaście lat koszykarska sekcja zmagała się z problemami i dopiero w roku 2013 żółto-czerwoni wygrali ligę turecką po raz kolejny. W sezonie 2011/12 Galatasaray awansował do Euroligi, po wygranych w kwalifikacjach z PAOK-em Saloniki, ASVEL Lyon oraz Lietuvos Rytas Wilno. W fazie grupowej Euroligi zajęli czwarte miejsce (bilans 4-6), wyprzedzając m.in. Asseco Prokom Gdynia.
W roku 2016 "Galata" zwyciężyła w rozgrywkach EuroCup, pokonując w finale Strasbourg. Wówczas zespół występował jeszcze w hali Abdi İpekçi Arena, która w roku 2017 została zamknięta, a następnie zburzona (2018). Triumf w EuroCup, pod nazwą Galatasaray Odeabank (wspierał klub w latach 2015-18), zapewnił miejsce w Eurolidze w sezonie kolejnym. W elicie turecki zespół zajął 12. miejsce (na 16 drużyn), z bilansem 11-19. W kolejnym zaś nie zakwalifikował się już do rozgrywek Euroligi.
Od 2017 roku "Galata" nie zagrała już w Eurolidze, ale trzykrotnie występowała w prestiżowych rozgrywkach EuroCup, gdzie dwukrotnie awansowała do najlepszej szesnastki. W sezonie 2020/21 po raz pierwszy zagrali w Basketball Champions League, kończąc rozgrywki na pierwszym etapie rozgrywek, by rok później poprawić swój wynik i po wygranej w pierwszej grupie, awansować do TOP16 (w niej bilans 1-5). To właśnie wtedy Turkowie mierzyli się z Hapoelem Holon, który wygrał grupę I. Ostatni sezon ligowy zakończyli na miejscu trzecim, przegrywając w półfinale play-off z Anadolu Efesem 2:3 (w decydującym meczu 77:104).
Mecz "Galaty" z Legią rozegrany zostanie w Sinan Erdem Spor Salonu, znanej również jako Ataköy Dome. Hala nazwana została na cześć Sinana Erdena, który był prezydentem Tureckiego Komitetu Olimpijskiego. 16-tysięczna hala została wybudowana w 2010 roku, a następnie odnowiona siedem lat później. Oprócz sportowych wydarzeń, odbywają się tam również koncerty, gromadzące do 22,5 tysiąca widzów. Oprócz Galatasaray, regularnie z hali korzysta Anadolu Efes, zespół występujący w Eurolidze. W tym roku w tym właśnie obiekcie rozegrany został turniej finałowy Euroligi, po raz drugi zresztą, bowiem pierwszy raz miał on miejsce rok po otwarciu obiektu. W roku 2010 rozgrywane w nim były również mecze koszykarskich Mistrzostw Świata.
Trenerem Galatasaray, od tego roku jest Grek, Andreas Pistiolis, dla którego jest to debiut w roli pierwszego trenera. 44-latek przez ostatnich 8 lat był asystentem w CSKA Moskwa, wcześniej, również w roli asystenta, pracował w Turcji (Banvit) i Grecji (Panathinaikos). Kapitanem drużyny jest 31-letni rzucający obrońca, Göksenin Köksal, który w Galatasaray występuje od 2010 roku, z krótką przerwą na wypożyczenie (w sezonie 2014/15) do Darüşşafaki. Przed sezonem 2022/23 w Galatasaray przeprowadzono wiele transferów, licząc na wzmocnienie drużyny w walce o medale na krajowym podwórku, ale i owocne występy w europejskich pucharach.
Rozgrywającym zespołu jest Demarquis "Dee" Bost - Amerykanin z bułgarskim paszportem, który ma na swoim koncie występy w wielu europejskich ligach, a w sezonie 2015/16 wraz z Łukaszem Koszarkiem występował w Zielonej Górze. W Galatasaray jest drugi sezon. Przed tym sezonem "Galata" pozyskała środkowego, Raymara Morgana, który również ma spore doświadczenie w europejskiej koszykówce, a ostatni sezon spędził w ASVEL Villeurbanne, z którym zdobył mistrzostwo Francji i występował w Eurolidze. Ważną postacią w podkoszowej rotacji jest również Mahir Agva. Mający niemiecki paszport zawodnik został pozyskany po dwóch latach gry w Pinarze Karşıyaka. Przed obecnym sezonem klub pozyskał również Kolumbijczyka występującego na pozycjach 2-3, Braiana Angolę. W ostatnich paru latach występował w Oostendzie, Partizanie Belgrad, Ironi Nes Ziona oraz AEK Ateny. Po czterech latach gry w Maccabi Tel Awiw (również w Eurolidze), sprowadzony został mierzący 203 cm skrzydłowy, Angelo Caloiaro - Amerykanin z włoskim paszportem. Na swoim koncie ma już występy w dwóch klubach tureckich, grał również w Niemczech i Bułgarii. Na pozycje 1-2 sprowadzono z Gran Canarii, urodzonego na Jamajce, Dylana Ennisa. Tuż przed startem sezonu, ograniczona została siła podkoszowa drużyny, po tym jak złamania kości śródstopia doznał Jehyve Floyd - zawodnik pozyskany z Fenerbahce (wcześniej przez parę lat grał w Grecji) wróci do gry dopiero pod koniec listopada. Do wyróżniających zawodników "Galaty" zaliczyć należy również pochodzącego z Sudanu (a urodzonego w Nikozji), Muhayamina Mustafę, który występował w młodzieżowych reprezentacjach Turcji, a do roku 2020 pozostawał graczem Anadolu Efes, skąd raz po raz trafiał na wypożyczenie do kolejnych drużyn. Po dwóch latach spędzonych w greckim Ionikosie, trafił ponownie do Stambułu, gdzie mierzący 201 cm 22-letni gracz, ma zwiększyć konkurencję na pozycjach od 2 do 4. Jeszcze lepsze warunki fizyczne ma 21-letni Sadık Emir Kabaca, grający jako silny skrzydłowy, który do Galatasaray trafił rok temu z Besiktasu.
Galatasaray sezon 2022/23 rozpoczął wyjazdowym meczem z Anadolu Efesem, rozegranym oczywiście w tej samej hali, w której występuje "Galata". Mistrz Turcji, który w ostatnim sezonie wygrał z Galatasaray w półfinale play-off (3:2), i regularnie występuje w Eurolidze, zwyciężył 77:68. Parę dni później najbliższy rywal Legii udał się do Belgii, gdzie mierzył się z Filou Oostende w pierwszym spotkaniu BCL. Tym razem ekipa ze Stambułu wygrała pewnie (92:78), już w pierwszej kwarcie uzyskując sporą przewagę, dzięki bardzo dobrej grze w ataku. Trzy dni przed meczem z Legią, w sobotę o 13:00 zespół zagrał jeszcze na własnym parkiecie ligowe spotkanie z Pinarem Karşıyaka. Galatasaray niespodziewanie przegrał 70:72, choć spotkanie rozpoczął bardzo dobrze. Najwięcej punktów zdobyli Dylan Ennis 18 (tylko 1/7 za 3) i Dee Bost 14 (4/9 za 3).
Galatasaray to niebezpieczna drużyna z bardzo dobrymi zawodnikami. Musimy być skupieni na 100%, trenerzy przygotowują nas do tego spotkania – musimy zagrać swoją najlepszą koszykówkę, by móc walczyć z taką drużyną i mam nadzieję, że to pokażemy. Motywacji nam nie brakuje po ostatniej porażce ze Spójnią. Najgroźniejsza broń rywala to rzuty za trzy punkty i wszechstronność w ataku. Turecka ekipa grozi rzutem z każdej pozycji – musimy dobrze grać jeden na jeden i bronić zespołowo” – mówi przed wtorkowym meczem Grzegorz Kamiński, skrzydłowy Legii.
Legia po piątkowym meczu ligowym ze Spójnią, w sobotę miała czas na regenerację, ale już w niedzielę przeprowadzony został trening oraz analiza gry najbliższego rywala. Legioniści do Stambułu wylecieli w poniedziałek z warszawskiego lotniska im. Fryderyka Chopina. Wieczorem stołeczny zespół czeka trening w obiekcie, w którym we wtorkowy wieczór przyjdzie mu walczyć o punkty. We wtorek przed południem legioniści ćwiczyć będą raz jeszcze w 16-tysięcznym obiekcie, w którym Galatasaray rozegra pierwsze spotkanie w sezonie 2022/23. We wtorkowym meczu nie zagra na pewno Travis Leslie, który doznał urazu na rozgrzewce przed piątkowym spotkaniem z PGE Spójnią Stargard.
Travis będzie wyłączony z gry w najbliższych tygodniach, myślę, że ponownie na parkiecie zobaczymy go po przerwie w rozgrywkach Energa Basket Ligi podczas której będą odbywać się mecze reprezentacji Polski – powiedział trener Wojciech Kamiński.
Początek spotkania II kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów: Galatasaray Stambuł – Legia Warszawa o godzinie 19:00 czasu lokalnego, czyli o 18:00 czasu polskiego. Transmisję na żywo będzie można obejrzeć w aplikacji mobilnej TVP Sport oraz na stronie internetowej sport.tvp.pl.
Galatasaray to najbardziej wymagający przeciwnik w naszej grupie, dodatkowo zagramy na gorącym terenie. Trudny mecz przed nami, ale chcemy się przełamać po serii nieudanych spotkań. Nie będzie to łatwe, ale nie poddajemy się. Celem jest zwycięstwo i będziemy do niego dążyć” – podkreślił trener Legii Warszawa.