W nocy policjanci z komisariatu Policji na Bemowie otrzymali informację, że jakiś mężczyzna chodzi pomiędzy zaparkowanymi pojazdami. Tam miał wlewać z wiadra płyn do wlewu paliwa toyoty. Mundurowi pojechali na miejsce. Ten na widok radiowozu schował się za zaparkowanym pojazdem. Policjanci od razu zwrócili na niego uwagę. Mężczyzna został wylegitymowany. Tłumaczył od razu policjantom, że przyjechał właśnie autobusem i usłyszał hałas dobiegający z parkingu, gdzie stały auta.
Policjanci nie dali wiary w historię opowiedzianą przez mężczyznę. Sprawdzili, że ma on przy sobie kluczyki, które pasują do zaparkowanej obok toyoty. W pojeździe znajdowały się przedmioty, które służą do kradzieży paliwa. Ustalili również, że z pojazdu marki Iveco zostało skradzione paliwo. Policjanci dotarli również do właściciela tego pojazdu.
60-latek został zatrzymany. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem, za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.